Tak się stało, że dołączyła do mnie Nurrgula. Staram się poznać swoich obserwatorów, więc odwiedziłam Nurrgulę w jej magicznym świecie. To co zobaczyłam mnie zasmuciło, ponieważ nie noszę biżuterii, a tam same cudeńka. eh... Ciężki los zakonnicy. Odsyłam was jednak do Śliwkowych Trzewików sami zobaczycie o czym mówię.
No i oczywiście jak każdy nowy obserwator Nurrgula otrzymuje muzyczną dedykację z ukłonami i podziwem.
Przepięknie dziękuję.... zarówno za miłe słowa, jak i dedykację muzyczną! :)
OdpowiedzUsuń